Skocz do zawartości
a_smith

Osobiście nazwalbym to kradzieza na forum pl, a Wy..??

Rekomendowane odpowiedzi

kilka osob zauwazylo pewnie co stalo sie i jak potraktowali goscia z prestahost.pl na oficjalnym forum po tym jak chcial pomoc... zreszta no comments...

 

a teraz po tym jak on udostepnil tu ludziom swoje tlumaczenie 1.4 to cale talatajstwo na prestashop.pl wsadzilo jego tlumaczenie do swojej wersji!!! ani nic nie powiedzieli na forum ze korzystaja z jego tlumaczenia ani pewnie tez sie nie poinformowali o tym autorow (czyli prestahost.pl ktorych kilka dni temu sami wyrzucili z forum!!). co to za praktyki? to ma byc polskie forum wsparcia?!!!!

 

sprawdzilem trunk na svn i nie dosc ze z dnia na dzien pojawilo im sie prawie 2 tys brakujacych fraz jezyka to te ktore pojawily sie sa jota w jote z tego co udostepnili prestahost.pl..... no o ile slowa load czy save mozna (przypadkowo hehe) przetlumaczyc tak samo no to jakies 3 czy 4-ro zdaniowe opisy tez sa slowo w slowo i przecinek w przecinek. no i to tlumaczenie od prestahost.pl ma dodane w adminie rozszerzone opisy gdzieniegdzie idokladnie to samo maja teraz na tym swoim SVN ci z prestashop.pl.... a niektore zdania sa tak smiesznie poprzekrecane zeby nie poznac ale majac oryginal od razu widac skad to jest....

 

zero uczciwosci i zero profesjonalizmu. zwykla kradziez.... pisze o tym bo takie praktyki trzeba pietnowac!!!! juz slysze te glosy i okrzyki obuzenia ze oszczerstwa i jak smiem.... zwykle gnojki a nie polskie wsparcie..... the end w temacie

 

szkoda mi ludzi z tego prestahost.pl (pozdrawiam i gratuluje dobrej roboty) ktorzy sie napracowali a teraz tak zostali potraktowani i nawet slowa kredytu nie dostana ze ich praca byla wykorzystana do stworzenia oficjalnej polskiej wersji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No coz.... Smutne ale prawdziwe. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko potwierdzic poprzedni post. I szczerze mowiac nie jestem zbytnio zaskoczony gdyz spodziewalismy sie ze cos takiego nastapi (ciekawe skad to przeczucie ;) )

 

Kazdy kto dostal od nas plik dostal tez mini licencje:

Plik wylacznie do uzytku wlasnego. Zakaz dalszej dystrybucji. Naniesienie zmian nawet w znacznej czesci nie powoduje przeniesienia praw autorskich. Wykorzystanie jako czesci wlasnej pracy indywidualnej lub pracy zbiorowej wymaga naszej zgody.

 

Czekam na potwierdzenie czy to kwalifikuje sie jako naruszenie umowy udostepnienia wlasnosci intelektualnej (czyli zlamanie prawa autorskiego i praw pokrewnych o ktorym mowi ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631). Jesli tak to mozna mowic o przywlaszczeniu ktora jest niczym innym jak kradzieza.

 

Robilismy kopie ich SVN i wiem co i kiedy sie pojawialo wlaczajac w to date kiedy dodali nasze tlumaczenie jako wlasne bez naszej zgody. Porownujac to z datami udostepniania przez nas pliku (mamy kopie korespondencji) wywnioskowanie kto to zrobil jest stosunkowo proste. Mamy adresy mailowe osob ktorym udostepnilismy nasza prace i na ten moment juz wiem ze 2 z tych osob sa czlonkami prestashop.pl i 'udzielaja' sie w watku o tlumaczeniu.

 

W przypadku potwierdzenia ze zostalo naruszone nasze prawo autorskie prawdopodobnie rozpoczniemy oficjalna akcje na drodze formalnej (czyli bedziemy musieli popelnic tzw doniesienie... :( ). Nie godzimy sie z tego typu praktykami. A wystarczylo zapytac nas o zgode na udostepnienie i nie byloby problemu......

 

 

PS

Zadziwia ogolne nabranie wody w usta. Watek wyswietlony juz ponad 35 razy i zero odpowiedzi na post a_smith'a.

Taaaak przeciez kradziez czyjejs pracy to w tym kraju takie normalne....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No ale kto tu miałby odpowiedzieć. Ktoś stamtąd? Ktoś stąd? Takie szaraczki jak ja to pewnie wolą nie odzywać się, żeby zaraz bana nie dostać... Cała sytuacja jest dla mnie po prostu dziwna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Cóż jeśli została wykorzystana czyjaś praca bez zgody autora jest to ewidentna kradzież. Ja nie śledzę co się dzieje na oficjalnym forum wsparcia ale jeśli to prawda warto by to nagłośnić.Jeśli ludzie wzięli na siebie odpowiedzialność za prowadzenie forum powinni się z tego wywiązywać, a nie banować i okradać osób które aktywnie biorą udział w rozwoju PrestaShop!Cieszę się że w końcu ktoś porusza ten temat, ja mówiłem już o tym dawno jednak bez większego odzewu..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ale odpowiedź @Rais jest jak najbardziej logiczna. Kto miałby tu i co odpowiedzieć?

Osobiście nazwalbym to kradzieza na forum pl, a Wy..??

Ja chwilowo nie, ponieważ nie znam sprawy. Na tamtym forum nie siedzę również, bo mi w pewnej chwili przestało odpowiadać podejście niektórych, które akurat ze wsparciem wiele wspólnego nie ma.Po drugie: W Polsce za wyjątkiem pozwu o ustalenie ojcostwa dopóki nie udowodni się komuś winy to jest on niewinny.Nie wiem np w jaki sposób ekipa tamtego forum weszła w posiadanie tłumaczenia. Jeśli dostała go od @prestahost nawet z mini licencją co potwierdzają słowa:

Kazdy kto dostal od nas plik dostal tez mini licencje: Plik wylacznie do uzytku wlasnego. Zakaz dalszej dystrybucji. Naniesienie zmian nawet w znacznej czesci nie powoduje przeniesienia praw autorskich. Wykorzystanie jako czesci wlasnej pracy indywidualnej lub pracy zbiorowej wymaga naszej zgody.

...no to sorry, ale kto z kogo robi idiotę?I chyba najważniejsze:Albo chcemy na PS zarabiać albo robić coś dla społeczności.- jeśli chcemy zarabiać to po takiej "akcji" idzie się do odpowiednich organów, a nie próbuje piętnowania na forum przed stwierdzeniem absolutnej winy kogokolwiek. Podkreślam, nie nam będzie dane to stwierdzić.- jeśli natomiast robimy coś dla społeczności, no to sorry, ale należy liczyć się z tym, że nasza praca gdzieś może zostać wykorzystana. Miło jeśli ktoś umieści info skąd ma źródło, jeśli tego nie zrobi - cóż, przecież nie musi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje ircykk za wsparcie. Do dla mnie wazny glos szczegolnie ze jestes tu adminem.

Zatem pozwole sobie w tym watku publicznie informowac o postepach w sprawie.

 

Jeszcze kilka dni temu chcielismy pomoc i oddac nasza prace. Ale po tym jak zostalismy potraktowani oczywistym jest ze nie godze sie na wykorzystanie mojej wlasnosci bez mojej zgody w sosob w jaki ma to miejsce obecnie. Zastanawiam sie czy usuniecie mnie z ich forum nie bylo przypadkiem czescia szerszej akcji majacej od samego poczatku przypisanie sobie autorstwa czyjejs pracy.....

 

Wszystkie zasoby prestashop.pl odwoluja sie do 3 lokacji. I tak

Serwis utrzymywany jest na PROGRESO (PL), ich demo na OHV Sarl (FR) i wreszcie forum na HETZNER Online AG (DE).

SVN lezy na assembla.com i utrzymywany jest na serwerze Amazon.com Inc (USA).

 

Na chwile obecna skontaktowalismy sie ze wszystkimi wymienionymi prowaiderami. Przekazalismy informacje iz utrzymywane przez nich zasoby powiazane z prestashop.pl naruszaja polskie prawo o ochronie praw autorskich (wlacznie z podaniem wykladni prawnej).

 

Jestem mile zakoczony postawa i checia pomocy przez PROGRESO z ktorymi rozmawialem telefonicznie. Oprocz tego zostal wyslany do nich list o nastepujacej tresci:

 

Witam

Nawiazujac do rozmowy telefonicznej:

Informuje PROGRESO iz jedna z hostowanych przez Was stron (prestashop.pl) lamie ustawe o prawie autorskim.

 

Jestem autorem polskiego tlumaczenia do skryptu Prestashop v1.4.0.17 (ponad 6 tys linii kodu). Jest to praca komercyjna i nigdy nie byla dostepna publicznie. Kilka osob dostalo nasza prace do testow z zalaczona licencja o zakazie dalszej dystrybucji lub wykorzystywania jako czesci innych projektow.

 

Strona prestashop.pl publikuje projekt w ktorym opracowuja polska wersje oprogramowania Prestashop. Problemem jest iz czescia ich publikacji jest tlumaczenie naszego autorstwa. Jednak nigdy na to nie wyrazilismy zgody. Wszelkie proby kontaktu z adminem prestashop.pl (i wlascicielem w jednej osobie) pozostaja bez odpowiedzi. Z moich informacji wynika ze admin spornej strony publikujacy pod nickiem chinskimandaryn doskonale zdaje sobie sprawe z zaistnialej sytuacji.

 

Zastrzegam sobie iz moje dane osobowe jak imie i nazwisko oraz telefon pozostaja WYLACZNIE do wiadomosci PROGRESO i nie wyrazam zgody na przekazanie ich wlascicielowi spornej strony.

 

Jezeli nie uda nam sie usunac naszej pracy z ich projektu na poziome negocjacji podejmiemy oficjalna akcje na drodze prawnej.

 

Pozdrawiam

****** *******

tel **********

mail info@prestahost.pl

 

 

Nie wiem np w jaki sposób ekipa tamtego forum weszła w posiadanie tłumaczenia. Jeśli dostała go od @prestahost....

Nigdy nie przekazalismy naszej pracy prestashop.pl w sposob bezposredni lub swiadomy. Nikt z nich nie poprosil o zgode na wykorzystanie. Tlumaczenie udostepnialismy ZA DARMO wszystkim chetnym ktorzy mnie o to poprosili w formie zalacznika do email razem z nasza licencja. Plik nigdy nie byl dostepny publicznie jednak zawsze byl udostepniany za darmo. Tak jak pisalem wczesniej mam potwierdzone ze 2 z osob ktore prosily nas o tlumaczenie udzielaja sie na prestashop.pl i wiem ktore to adresy mailowe.

 

Po za tym... NIE ISTOTNE jak osoby z tamtego forum weszly w posiadanie...... Nawet gdybym wyslal im to osobiscie to licencja mowi ze nie godzimy sie na wykorzystanie naszej pracy ani jej dalsza dystrybucje jako czesci innych projektow BEZ NASZEJ ZGODY. Zatem nawet gdybym przekazal im wszystko osobiscie - nie maja prawa wykorzystac tego do swojego projektu w sposob w jaki to zrobili.

 

W Polsce za wyjątkiem pozwu o ustalenie ojcostwa

Szczerze mowiac cala sprawe potraktowalismy bardzo powaznie. Jesli tzw 'negocjacje pokojowe' nie odniosa skutku bedzie pozew o ustalenie ojcostwa. Sprawe juz przekazalismy do soby ktora od kilku lat reprezentuje nas w kwestiach prawnych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego znaczenia czy tłumaczenie było dostępne publiczne czy nie, nawet jeśli zostało by rozpowszechniane wszystkimi możliwymi kanałami zawsze obowiązuje go licencje i prawa autorskie. Bardzo łatwo porównać tłumaczenia i daty ich powstania aby ustalić kto jest autorem.Ktoś na oficjalnym polskim forum prestashop prawdopodobnie złamał licencje i to należy napiętnować. Każda linijka tego tłumaczenia jest chroniona prawem. Jestem za wyciągnięciem wszystkich konsekwencji prawnych pomijając już zupełny brak kultury i naganne traktowanie użytkowników.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ustalenie autorstwa nie stanowi dla nas problemu. Mamy kopie ze wszystkich zmian jakie robili na SVN i wiem kiedy nasze tlumaczenie sie tam pojawilo. Juz jakies 2 tygodnie temu to samo tlumaczenie zostalo przez nas zainstalowane na 4 serwerach naszych klientow. Po za tym w tlumaczeniu celowo zamiescilismy kilka sprytnych literowek ktorych ludzkie oko nie wylapuje podczas normalnego czytania. Sa tam tez 2 smieszne kombinacje znakow interpunkcyjnych o ktorych wiemy tylko my. Zreszta o czym mowa.... Stwierdzen jak poizej 2 osoby nie moga stworzyc w sosob zupelnie przypadkowy tak aby byly identyczne:

 

Chcę całkowicie usunąć wszystkie informacje włącznie z adresem email i pozostałymi danymi. W tym przypadku istnieje możliwość ponownej rejestracji klienta z podaniem tego samego adresu email jak usunięty.

 

Usuń klienta z tej listy ale zachowaj wszystkie informacje o jego koncie w bazie danych. W tym przypadku klient nie będzie miał możliwości ponownego zarejestrowania się

 

To narzędzie automatycznie wygeneruje zawartość pliku \"robots.txt\", który umożliwi Ci konfigurację dostępu wyszukiwarek do różnych stron Twojego sklepu. W pliku robots.txt możesz udostępnić lub zabronić wyszukiwarkom lub botom indeksującym zawartość dostępu do wybranych plików i/lub stron czy folderów

 

Skrót CCC pochodzi od słów combine, compress and cache. Czyli łącz, kompresuj i keszuj. Opcja ta ma za zadanie zredukować rozmiar strony co pociąga za sobą skrócenie czasu ładowania i wyświetlania stron. Dzięki temu sklep działa szybciej. Funkcja CCC wykonuje operacje na plikach templatki. Warunkiem jest aby szablon graficzny był zgodny i przeznaczony dla Prestashop 1.4+ (czyli systemu Smarty 3 z którego korzysta Presta). Włączenie opcji CCC dla szablonu graficznego przeznaczonego dla starszych wersji Prestashop np 1.3 powoduje nieprawidłowe wyświetlanie stron sklepu.

 

A najsmieszniejsze sa zmiany ktore zrobili w niektorych miejscach np

nasza fraza: Np: http://www.twojastrona.pl/robots.txt

ich fraza: Np: http://www.twoja.pl/robots.txt

 

Po za tym, tlumaczenia wszystkich nazw pol zmiennych... mowa o bardzo specyficznych zbitkach okreslen technicznych (meta_slowa_kluczowe, id_kategorii_domyslne, id_powodu_rotacji_magazynu, cache_wspolczynnik_rejestracji, request_uri_regexp_wyrazenie_regularne_bez)... cale pol tysiaca lini jota w jote... zupelny przypadek :D

 

Nie zamierzam tu nic nikomu udowadniac. Ciezko nie poznac 6tys linii wlasnej pracy. Nie chodzi w tym watku o udowadnianie naszych racji. To zrobimy na drodze prawnej. Chodzi o napietnowanie i podanie do publicznej wiadomosci praktyk stojacych za "oficjalnym polskim wsparciem".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Żeby była świetlista jasność: Nikogo nie staram się bronić, widzę natomiast pewne nieścisłości w wypowiedziach które na pewno zauważy ich prawnik, bo:Jest zasadnicza różnica pomiędzy pomiędzy

Nigdy nie przekazalismy naszej pracy prestashop.pl w sposob bezposredni lub swiadomy.

Tlumaczenie udostepnialismy ZA DARMO wszystkim chetnym ktorzy mnie o to poprosili

Prestashop.pl może i nie, ale jeśli wśród tych osób (którym plik udostępniłeś za darmo) był ktoś kto brał udział w tłumaczeniu w tamtym temacie i dodatkowo jeśli Twoje posty pojawiły się w tamtym temacie, że masz, że udostępnisz do testów, to niestety ale wyraziłeś nieformalną zgodę.Bo jaki miałeś cel udostępniając pliki? (ja tu mam swoje prywatne zdanie)Na koniec. Nie ma co pisać listów otwartych czy próbować się dogadywać - należy wysłać pozew, bo jeśli sprawę przegrasz to będziesz miał kolejną: o naruszenie dóbr osobistych i zamiast zarobić kilkadziesiąt tysięcy to będziesz kilkadziesiąt w plecy.PS: Pisz proszę po polsku. To nie IRC to forum. Strasznie ciężko się czyta. W dodatku jak jest napisane [ladowanie] to trzeba się domyślać czy chodzi o lądowanie czy ładowanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tu niescislosci. Jedno stwierdzenie nie koliduje z drugim. Niezaleznie kto otrzymal od nas nasza prace jest zobowiazany zachowac warunki licencji ktora zawsze byla dolaczona i ktora mowi:

 

Pakiet udostępniany wyłącznie na użytek własny (w tym komercyjny). Zabrania się jakiejkolwiek dalszej dystrybucji i/lub wykorzystywania udostępnianych materiałów bez naszej wiedzy i zgody jako części składowej innych opracowań. Dopuszcza się wszelkie modyfikacje jednak zmiany (nawet daleko posunięte) nie powodują przejęcia praw autorskich.

 

Mogl to od nas dostac nawet sam administrator tamtego forum. Mogl nasze tlumaczenie sobie wykorzystac do celow prywatnych np we wlasnym sklepie. Nikt nie ma jednak prawa bez naszej zgody korzystac z naszej pracy jako czesci skladowej wlasnego projektu i nie ma prawa dalej tego dystrybuowac w jakiejkolwiek formie (rowniez udostepniajac za darmo swoja prace ktorej czescia jest nasze tlumaczenie).

 

Nie chodzi mi o kase czy wygrania w sadzie kilkudziesieciu tysiecy o ktorych piszesz. Chodzi o przyzwoitosc i zasady. Bo

wystarczylo nas zapytac o zgode i byloby po problemie. A tak cala sprawa ma inny wymiar.

 

...ktoś kto brał udział w tłumaczeniu w tamtym temacie i dodatkowo jeśli Twoje posty pojawiły się w tamtym temacie, że masz, że udostępnisz do testów, to niestety ale wyraziłeś nieformalną zgodę

Widzisz... sek w tym ze owszem, bylem i proponowalem pomoc. Pod warunkiem pewnych zmian w dostepie do SVN ktore tam opisalem i lepszej organiacji tego co sie tam dzieje. Problem w tym ze po mojej propozycji pomocy moje konto oraz wszelkie posty wyslane kiedykolwiek na tamtym forum zostaly usuniete. Chyba nie sadzisz ze sama chec pomocy w takiej sytuacji daje komus prawo do przywlaszczenia naszej pracy. Wyrazenie checi pomocy do ktorej nie doszlo z przed chwila wymienionego powodu nie jest rownoznaczna z wyrazeniem zgody na cokolwiek. Jedyne co kogos upowaznia to nasza zgoda na pismie na odstepstwo od licencji. Skoro wylecialem z tamtego forum bez podania przyczyny (i szczerze mowiac nie wiem za co) to nie sadzisz chyba ze udzielilem komus zgode na cokolwiek..... 3 dni pozniej nasze tlumaczenie bylo na ich serwerze.

 

Z tego co wiem i juz tu ktos o tym pisal, nie tylko ja zostalem usuniety z oficjalnego forum w sytuacji kiedy nie bylo do tego podstaw. Za nic i bez podania przyczyny. Co bardziej niepokojace, wylatywali ludzie chetni odpowiadac na posty i po prostu pomagac spolecznosci. I sa to glownie developerzy powiazani z Prestashop (do ktorych rowniez ja sie zaliczam). Wyglada to bardzo niepokojaco i nie wrozy szybkiego rozwoju tego skryptu w Polsce. Pomijajac nasz problem z prestashop.pl to wiele jest osob wskazujacych ze zle sie tam dzieje i to z roznych powodow. Bo developerzy zamiast pomagac srodowisku, beda tworzyc komercyjnie i nie beda zainteresowani 'publiczna' obecnoscia na forach wsparcia.

 

PS

wiem ze nie irc ale nie mam czasu na polskie znaki :lol: , przepraszam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A szkoda bo czyta się naprawdę fatalnie... Ale nie o tym.Mam nadzieję, że zdecydujesz się na krok -> pozew bez niepotrzebnych otwartych listów, bez prób dogadywań się - bo wygląda to tak, że skoro chcesz się dogadać (pomimo przyzwoitości i zasad) to znaczy, że sprawa ma drugie dno. I skoro tamci czują się bezkarni to potwierdza wcześniejszą tezę - nieformalnej zgody (Twój prawnik wyjaśni Ci o co chodzi).Mam nadzieję dlatego, bo w czasach kiedy pisaliśmy gry na 8-mio bitowce nie było w Polsce praw chroniących twórcę. Wtedy o te prawa walczyliśmy. A dzieło mógł skopiować każdy i sprzedawać je na giełdzie, autor zaś mógł mu "skoknąć". Ty z nieznanych mi powodów nie chcesz skorzystać ze swoich praw i w sposób poprzez portfel pokazać jak bardzo nie opłacają się tego typu, jak sam piszesz praktyki pozbawione przyzwoitości i zasad.pozdrawiam, życząc dużo wytrwałości.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Sprawa nie ma drugiego dna i jest bardzo prosta. Wole nastepne 4 miesiace spedzic z dzieciakami w domu niz ciagac sie po sadach - choc i taka opcje biore pod uwage. Co do prawnika.. jestem już po konsultacji. Z tym domniemaniem nie masz racji. Domniemanie nie jest stanem dokonanym ktory strona domniemujaca bylaby w stanie udowodnic. Po za tym jedyne odstepstwa od licencji to forma pisemna. Co sobie ktos domniemal.... to jego problem. To tak jakby oskarzony w sadzie powiedzial: widzialem ze wlasciciel wyszedl z domu... domniemalem ze chce zeby go okrasc... :lol:Wg osoby ktora udziela nam porad prawnych, od chwili publicznego podania do wiadomosci ze tamten projekt lamie czyjes prawo autorskie, wszyscy ktorzy od tej chwili beda nad nim pracowac (czyli wszyscy biedni ochotnicy z tamtego forum) rowniez lamia prawo autorskie i moga byc pociagnieci do odpowiedzialnosci...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam te posty i ta wojne i bardzo mnie to zaciekawiło a zarowno zasmucilo. Jednak tak z ciekawocsi i pewnych rozbieznosci i jak już kolega wspominał nieścicłości.Proszę pokaż tu całą tą minilicencję którą dołączałeś do swojego sklepu. Chodzi o dokładnie wypunktowane jak to dawałeś ze sklepem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To nie jest jak piszesz kolejna wojna na forum. Lamanie praw autorskich to troche inny kaliber.

 

Tlumaczenie nigdy nie bylo dostepne publicznie.

Tlumaczenie bylo dostepne tylko po przez email do nas.

Kazdy email z zalaczonym tlumaczeniem mial informacje iz jestesmy autorem i wlascicielem udostepnianej pracy i zawieral warunki udostepnienia:

 

Pakiet udostępniany wyłącznie na użytek własny (w tym komercyjny). Zabrania się jakiejkolwiek dalszej dystrybucji i/lub wykorzystywania udostępnianych materiałów bez naszej wiedzy i zgody jako części składowej innych opracowań. Dopuszcza się wszelkie modyfikacje jednak zmiany (nawet daleko posunięte) nie powodują przejęcia praw autorskich.

 

Wszystkie te informacje sa juz zawarte w poprzednich postach w tym watku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To się porobiło :)Dla mnie osobiście te przepychanki pokazują, że dobrze, że jestem neutralnie nastawiony i jako firma tworzymy własną kompilację nie korzystając z prac jednych i drugich.Źle się dzieje w polskiej społeczności, mam nadzieje, że polska społeczność jakość przetrwa ten kryzys interesów by co raz więcej ludzi pozytywnie odbierało Prestashop bo pamiętajcie, że o to w tym chodzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście te przepychanki pokazują, że dobrze, że jestem neutralnie nastawiony i jako firma tworzymy własną kompilację nie korzystając z prac jednych i drugich.

..i dla nas to tez jest nauczka na przyszlosc ktora prowadzi do tych samych wnioskow. Jednak to nie jest droga do rozwoju Open Source. Ale jest jak jest.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

prestahost.pl: Jest coś takiego jak pełnomocnictwo. Nie wiem czemu osoba która udziela Wam porad prawnych o tym nie wspomniała, iż nie będziesz musiał ciągać się po sądach (posiedzisz z dzieckiem w domu).Widzę (i czytam i domniemywam), że wiesz lepiej...A nieformalna zgoda i domniemanie to dwie różne rzeczy.ps. W open source?!? o_O

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

@new_user - domyślnie licencja Prestashop nie pozwala jej nadpisywania i fakt, że udostępniana była tutaj cała paczka troszkę komplikuje sprawę ale tu wypowiedzieć się powinien ktoś kto umie skonfrontować to jak czyta się licencje, a to jak jest w naszym cudownym kraju :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wszystko o licencji Prestashop znajdziesz tu:

http://www.prestashop.com/blog/article/8387

 

Domniemam :D ze znasz angielski wiec nie bede tlumaczyl.

 

A zebys nie tracil czasu na czytanie: wszelkie dodatki do prestashop stworzone przez ewnetrznych developerow (a tymi sa rowniez pakiety jezyka) sa ich wylaczna wlasnoscia. Oznacza to ze zarowno w swietle licencji Prestashop jak i polskiego prawa ze pakiet jezyka nie bedacy czescia glownej dystrybucji (a PL nie jest) lub kod nie stworzony przez Prestashop moze byc dystrybuowany na zasadach okreslonych przez jego autorow.

 

Po za tym oryginalna licencja Prestashop to jedno a polskie prawo autorskie to drugie.

 

Łamanie praw autorskich określonych w ustawie z dnia 4 lutego 1994 r. Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 jest niczym innym jak formą kradzieży dóbr należących do osób trzecich. Cytowana ustawa wyraźnie określa ogół praw przysługujących autorowi utworu oraz upoważnia go do dowolnej formy decydowania o używaniu jego dzieła. W świetle tej ustawy dzieło lub własność intelektualna jest własnością jego autora od chwili powstania bez konieczności jakiegokolwiek rejestrowania stworzonego przedmiotu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

@new_user - domyślnie licencja Prestashop nie pozwala jej nadpisywania i fakt, że udostępniana była tutaj cała paczka troszkę komplikuje sprawę ale tu wypowiedzieć się powinien ktoś kto umie skonfrontować to jak czyta się licencje, a to jak jest w naszym cudownym kraju :)

TO NIE TAK :)

Masz racje i mylisz sie jednoczesnie!

Masz racje - z nadpisywaniem licencji. Dla tego nie publikowalismy calej paczki instalacji zeby nie lamac oryginalnej licencji Prestashop.

 

Mylisz sie - Opublikowalismy i udostepnialismy wylacznie pakiet jezyka PL. Zatem podanie naszych warunkow dystrybucji dodatku nie lamie licencji Prestashop :). Bo ani jej nie nadpisuje i zgodnie z nia paczka jezyka jako dodatek zyje wlasnym zyciem niezaleznym od glownej licencji Prestashop. A jednoczesnie jako niezaleznie stworzone dzielo podlega pod nasza ustawe o prawach autorskich.

 

A teraz ten pakiet zostal bez naszej wiedzy i zgody i wbrew naszej licencji (i prawie autorskim) wykorzystany na prestashop.pl do ich wersji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No to od strony prawnej myślę, że temat w większym stopniu jest wyczerpany :)Gdybyście udostępniali całą paczkę to zmieniłoby postać rzeczy, myślałem, że tak właśnie było.No i to fakt - polskie prawo to polskie prawo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja twierdze ze stosujac swoja licencje prestahost.pl zalamal takze prawo. Licencja prestashop mowi wyraznie jetoto licencja copyleft a nei copyright.W pierwszym etapie zastrzega się prawa autorskie do danej pracy. Ten etap nie różni się niczym od copyright. Dopiero w następnym zezwala się wszystkim zainteresowanym na dowolne kopiowanie, dystrybuowanie oraz modyfikowanie danej pracy lub pracy pochodnej. Jednocześnie zastrzega się by wszelkie zmiany również były objęte klauzulą copyleft, a więc wykorzystywane na tych samych zasadach co pierwotna praca. Celem jest tutaj stworzenie twórczości, która będzie się rozprzestrzeniać i jednocześnie nigdy ten proces rozprzestrzeniania się nie będzie mógł być zablokowany przez ponowne zastrzeżenie wszystkich praw autorskich do niej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



  • Przeglądający

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.

  • Aktywni użytkownicy

    Nikt jeszcze nie otrzymał reputacji w tym tygodniu.

  • Statystyki forum

    • Tematów
      7 825
    • Postów
      37 127
×