gabx

Podbijam.

Zostało włączone. Oprócz pozbycia się alertu od Presty, nie pomogło i javascript:void(0) nadal występuje.

www.mooncult.eu - zainstalowałam moduł aczkolwiek wolałabym, by nie był aktywny dopóty, dopóki nie rozwiążę w pewien sposób problemu. Właśnie zauważyłam, iż Presta przy włączeniu Paypala zaalarmowała, a że "PayPal: In order to use your module, please activate cURL (PHP extension)" Niemniej Google niespecjalnie są dla mnie jasne. Co do konsoli błędów - plik w załączniku.

Coby nie łączyć wątków - lecimy z kolejnym problemem! Otóż swój sklep planowałam stworzyć w języku zarówno polskim jak i angielskim. Z PayPala korzystam długo, więc przeobraziłam tylko swoje prywatne konto w konto firmowe. Po zainstalowaniu stosownego modułu w wersji 3.8.1 na Preście 1.6.0.9 wzięłam się od razu za konfigurację - ustawiłam poprawne dane, poprawne API sprawdzone i w konfiguracji, i na stronie PayPala. Wszystko wyświetla się poprawnie w trakcie dokonywania zakupu - problem pojawia się, gdy chce się wybrać formę zapłaty. Bowiem pole PayPala jest, świeci się, czuć, że link, ale po kliknięciu nic się nie dzieje. Wyświetlane jest za to javascript:void(0). Jak można temu zaradzić?

Dzięki! Wszystko ładnie działa.

Cześć! Ogólnie nie jestem na tyle zielona, aczkolwiek należy do mnie mówić dużymi literami, gdyż jeśli chodzi o jakiekolwiek kodowanie jestem na poziomie początkującym. Otóż: od samego początku mam niesamowite problemy z Prestą. Otworzyłam swój sklep internetowy i z trudem psychicznie daję radę z kolejnymi kłodami, jakie rzuca mi pod nogi to mądre oprogramowanie. Zacznę jednak od rzeczy ważniejszej; Sklep ma adres mooncult.eu. Dostałam dziś wiadomość od jednej użytkowniczki iż nie jest w stanie wykonać przelewu, bo wyrzuca jej pustą stronę. Ok - ściągnęłam czystą prestę i templatkę i wgrałam nowe pliki. Z tym, że teraz dwa ostatnie kroki zamówienia są po angielsku. Nie posiadam pliku pl.php - próbowałam podmienić eng.php ze zmienioną nazwą, aczkolwiek bezsktuecznie. W załączniku podrzucam efekt tego, co ujawnia się w trakcie dokonywania zamówień. Solucja podejrzewam jest banalna, ale z przeziębieniem i z takim znerwicowaniem po tylu sytuacjach ciężko się myśli - może jakieś propozycje?